Gdzie robię zakupy zero waste w Warszawie?

Moje zakupy Zero Waste 

Aktualnie robię zakupy w trzech sklepach i jestem w stanie zaopatrzyć się w nich we wszystko, czego potrzebuje moje gospodarstwo domowe. Jest to Kooperatywa "Dobrze", sklep DEKO Zakupy, Hala Mirowska i sklep internetowy ekoty.eu. Dzięki Zero Waste tak naprawdę oszczędzam dużo czasu, bo robię zakupy tylko raz w tygodniu i nie stoję już w kolejkach do sklepu codziennie po pracy. 

Zero Waste pomogło mi uniknąć spontanicznego wydawania pieniędzy na rzeczy, które już mam, albo których i tak nie zużyję w terminie, i zmusiło mnie do zastanowienia się, czego tak naprawdę potrzebuję. Planowanie zakupów pozwoliło mi z kolei znaleźć czas na hobby i aktywność fizyczną, bo do tej pory czas po prostu przesypywał mi się przez palce i tak naprawdę nie wiedziałam, dlaczego ciągle jestem taka zabiegana. 

Teraz, zamiast pędzić po pracy do sklepu po koncentrat pomidorowy i denerwować się w kolejce, mogę usiąść sobie z książką albo obejrzeć serial na Netflixie :) Sama jestem zdziwiona, ile czasu i energii można w ten sposób oszczędzić. 

Kooperatywa "Dobrze"

Tutaj zaopatruję się praktycznie we wszystko od szczoteczek do zębów po jogurty. Dzięki współpracy kooperatywy ze sklepem Urban Vegan, mogę tam też kupić Bezmięsny Mięsny. Raz w miesiącu zamawiam sobie zestaw przysmaków, które przyjeżdżają razem z dostawą do sklepu. Jestem fleksitarianką, więc "prawdziwe" mięso kupuję bardzo rzadko, dlatego zupełnie nie przeszkadza mi, że w kooperatywie nie ma mięsa, ale z "bezmięsnych mięs" na razie nie potrafię zrezygnować.

Produkty, których zazwyczaj szukam na półkach to: 
- chleb
- ciastka
- czekolada wegańska
- laskolada
- syrop daktylowy
- owoce, warzywa sezonowe
- kiszonki
- soki
- ryż brązowy
- komosa ryżowa
- kasza gryczana
- makaron penne pełnoziarnisty
- popcorn
- płatki kukurydziane
- płatki owsiane
- orzechy
- suszone owoce
- fasola
- cieciorka
- tempeh
- tofu
- bezmięsny mięsny
- miso
- pesto
- sól
- sos chilli
- ketchup
- majonez wegański
- masełko wegańskie
- passata
- soda
- mydło
- tabletki do zębów
- szczoteczki do zębów

Nie zawsze wszystko jest, ale nie zdarzyło mi się wyjść z pustymi rękami ;) Niestety nie jestem jeszcze gotowa zrezygnować z tofu i bezmięsnego mięsa, mimo że są sprzedawane tylko w opakowaniach.

Sklep DEKO Zakupy

Tutaj kupuję większość produktów sypkich, takich jak mąka, ksylitol, przyprawy. Jest to też jedyne miejsce, w którym mogę nalać sobie ocet i olej do własnej butelki :) Asortyment jest przebogaty i jeśli zdarzy się komuś zapomnieć swojego pojemnika, to może wziąć sobie słoik z kosza przy wejściu. DEKO Zakupy odwiedzam średnio co dwa miesiące. 

Oto, co trafia do mojego koszyka:
- makaron spaghetti
- mąka żytnia
- kakao
- słodkości
- przyprawy
- soja
- ocet balsamiczny
- olej kokosowy
- oliwa z oliwek
- pokrzywa suszona
- mięta suszona

Hala Mirowska

W każdym mieście jest jakiś bazarek, u mnie to właśnie Hala Mirowska. Tutaj przyjeżdżam głównie po świeże warzywa i sery. Niestety nie wszystkie warzywa można dostać w kooperatywie. Są w niej jedynie warzywa sezonowe, a żeby pozwolić sobie na taki luksus jak pomidory albo sałata w zimie, to trzeba pofatygować się gdzieś indziej. 

Tak samo jest z serami, o mięsie nie wspominając. Chociaż my sami praktycznie nie jemy mięsa, to nasz pies wegetarianinem nie jest i potrzebuje takich rarytasów, jak na przykład uwielbiane przez niego parówki. 

W Hali jest też bardzo fajny sklep ze zdrową żywnością (i nie tylko) o dźwięcznej nazwie "Trawa". Czasem tam zaglądam, ale mają głównie rzeczy w opakowaniach i ceny też nie są już tak przyjemne jak w Deko czy Koo.

Produkty, które kupuję w Hali Mirowskiej to:
- karma dla psa
- smaczki dla psa
- parówki dla psa
- ciastka
- sałata
- papryka
- pomidory
- awokado
- brokuły
- ser żółty
- ser biały
- ser mozarella
- oliwki
- makaron ryżowy

Czasem, kiedy mam lenia, kupuję warzywa i sery na wagę w osiedlowym sklepie.

Ekoty

Okazjonalnie robię też zakupy kosmetyczno-chemiczne w sklepie ekoty. Zakupy odbieram osobiście w Akademii Tańca Tomasza Potockiego przy ul. Wolność 2a. Żeby tam trafić trzeba wejść w podwórko i iść prosto przed siebie do momentu, gdy po prawej stronie pojawią się trzy betonowe schodki. Wystarczy się po nich wspiąć i znaleźć czerwone drewniane drzwi, które ciężko otworzyć, za to zamykają się praktycznie same z ogromnym hukiem. To tutaj. Uwaga, nie należy trzaskać drzwiami ani dać się przytrzasnąć :P

W ekoty zamawiam głównie:
- proszek do prania jasnych tkanin
- mydło kastylijskie
- odświeżacz powietrza
- odżywkę do włosów
- nić dentystyczną
- masło shea
- woreczki na zakupy
- gąbki luffa
- płyn uniwersalny
olejki eteryczne

Parę słów o listach zakupów

To tyle o moich zwyczajach konsumenckich. To pewnie nie zabrzmi szczególnie odkrywczo, ale powyższe listy bardzo ułatwiają mi cotygodniowe zakupy i pomagają uniknąć nadmiernych wydatków. Kiedyś myślałam, że to przeżytek i niepotrzebne zawracanie głowy, ale to naprawdę świetna sprawa. 

Zachęcam do poświęcenia jednego wieczoru na wypisanie sobie potraw, które przeważnie jecie, a potem listy potrzebnych produktów. Szybko zauważycie, że większość tak naprawdę się powtarza i nie trzeba robić co tydzień nowej listy. Wystarczy mieć przy sobie telefon ze stałą listą produktów, żeby uzupełnić zapasy. Zawsze można zabrać ze sobą dodatkowe pojemniczki na niespodziewane zachcianki ;) 

Ja w piątek wieczorem zaglądam do lodówki i patrzę, co jeszcze mam. Potem zabieram tyle pojemniczków i woreczków, ile produktów zamierzam kupić plus dwa dodatkowe na wszelki wypadek. Oprócz tego zawsze noszę ze sobą jedną bawełnianą torbę na spontaniczne zakupy w tygodniu, gdy przypadkiem złapie mnie mały głód. Wychodzę z założenia, że "przezorny zawsze ubezpieczony" .

Pozdrawiam :*

Komentarze

Popularne posty