Najciekawsze marki kosmetyków do makijażu zero (less) waste


brown makeup brush

Wiele osób decydujących się na ekologiczny styl życia rezygnuje z makijażu na rzecz naturalnego piękna. Bardzo to podziwiam, ale wiem z własnego doświadczenia, że nie każdy jest gotowy na takie radykalne rozwiązanie. Przynajmniej nie od razu. Na szczęście makijaż też może generować mniej śmieci. Oto kilka propozycji marek, które wdrażają zasady zrównoważonego rozwoju i mają w swojej ofercie naturalne produkty w opakowaniach z przyjaznych dla środowiskach materiałów, takich jak bambus, papier, aluminium, szkło. Wiele z nich umożliwia również ponowne napełnianie i zwrot opakowań. Kolejność na liście jest przypadkowa. Niestety są to marki zagraniczne i nie wszystkie te produkty są dostępne w polskich sklepach (również ze względu na ślad węglowy).


1. Zao (Francja)

Bardzo ciekawa marka francuskich kosmetyków naturalnych z certyfikatem Ecocert i Cruelty Free. W ofercie ma nie tylko cienie do powiek, podkłady i róże o szerokiej gamie kolorystycznej, ale też nietoksyczne lakiery do paznokci. Niemal wszystkie produkty Zao są produktami wielokrotnego  użytku, dzięki wymiennym wkładom i trwałym opakowaniom z bambusa, metalu i szkła. Bambus jest wyjątkowy ze względu na tępo wzrostu i fakt, że w przeciwieństwie do drzew nie trzeba go ponownie sadzić po wycince. Odrasta sam jak trawa, co czyni go jednym z najbardziej wydajnych i przyjaznych dla środowiska materiałów. Jest to marka europejska, więc jej ślad węglowy nie będzie tak duży, jak ślad węglowy kosmetyków zza oceanu.


2. Couleur Caramel (Francja)

Oto kolejna francuska marka stosująca naturalne składniki i ekologiczne opakowania z papieru z recyklingu. Jakość kosmetyków kolorowych Couleur Caramel potwierdzają certyfikaty Ecocert, COSMEBIO, FSC i PEFC. Couleur Caramel postarała się też o certyfikat dla swojej technologii drukowania etykiet - IMPRIM'VERT, za to dodatkowy plus. Poprzednia wersja opakowań jest w odcieniach beżu, ale ostatnio marka wypuściła nową bardzo stylową i minimalistyczną serię białych opakowań z elementami z bambusa.


3. Dirty Hippie Cosmetics (Australia)

Ta marka absolutnie mnie zachwyca i strasznie żałuję, że trzeba by ją sprowadzać z tak daleka, bo chętnie bym ją wypróbowała. Wszystkie produkty są robione ręcznie i zamykane w opakowania umożliwiające ponowne napełnienie. Puste pudełeczka można też po prostu oddać producentowi. Wszystko jest wykonywane w 100% zgodnie z ideologią Zero Waste. Składniki też są absolutnie naturalne, pozyskiwane w etyczny sposób, bez żadnych syntetycznych dodatków. Etykiety z papieru z recyklingu są zadrukowane roślinnym tuszem. Dodatkowo laboratorium, w którym powstają produkty Dirty Hippie, jest zasilane zieloną energią i wykorzystuje deszczówkę jako główne źródło wody. Wow! Produkty Dirty Hippie można kupić na Etsy.com.




4. Elate (USA)

Elate to kolejna bardzo ciekawa marka kosmetyków naturalnych w opakowaniach z bambusa zachwalana przez blogerki. Niestety niedostępna w Polsce :( Elate to wysokiej jakości wegańskie kosmetyki naturalne (w 75% organiczne). Ich opakowania są wyjątkowo eleganckie. Producent stawia sobie za cel walkę z plastikiem i ograniczenie ilości odpadów, dlatego opakowania są przyjazne dla środowiska, a wkłady wymienne są owijane w papier z nasionami kwiatów, które można następnie wsadzić do doniczki. Bambus wykorzystywany do produkcji opakowań pochodzi z upraw z certyfikatem FSC.




5. Sappho New Paradigm (Kanada)

Sappho New Paradigm to marka opracowana przez kanadyjskich ekspertów od zielonej chemii. Ich produkty są zrobione z certyfikowanych organicznych składników i są w 100% wegańskie. Część ich produktów nadal jest zapakowana w plastik, ale Sappho ma też w swojej ofercie wkłady wymienne do papierowych paletek cieni, różów i pudrów w kompakcie.




6. Kjaer Weis (Dania)

O tej marce dowiedziałam się z bloga GoingZeroWaste, którego autorka bardzo chwali sobie te kosmetyki. Jest to duńska marka kultywująca minimalizm i ekologię. Ich opakowania są zrobione głównie z metalu, więc są łatwo przetwarzalne. Zrównoważony rozwój jest głównym filarem filozofii Kjaer Weis, dlatego w ofercie można znaleźć nie tylko ekologiczne opakowania, ale również wkłady wymienne.



7. Ilia Beauty (Kanada)

Ilia została założona przez Sashę Plavsic, której syn cierpiał na ostre alergie i astmę. Zmotywowana stanem zdrowia swojego syna Sasha postawiła sobie za cel stworzenie marki kosmetyków kolorowych bez niebezpiecznych składników. Opakowania produktów są wykonane z aluminium z recyklingu, szklanych komponentów i papieru makulaturowego drukowanego tuszami roślinnymi. W Polsce kosmetyki Ilia sprzedaje Organicall.



8. Antonym (USA)

Bardzo podobają mi się opakowania Antonym, niestety marka nie ma w swojej ofercie wkładów wymiennych, co czyni ją trochę mniej atrakcyjną z punktu widzenia ilości odpadów. Antonym posiada certyfikaty Ecocert, FSC i Cruelty Free i szczyci się tym, że jej produkty wybierają gwiazdy, takie jak Robin Wright czy Keira Nightley.


9. Lush (Wielka Brytania)

Marki Lush chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. To najsławniejsza marka nietoksycznych kosmetyków w Europie. Lush znana jest głównie ze swoich kosmetyków do pielęgnacji ciała. Zasłynęła głównie dzięki szamponom w kostce, ale mało kto wie, że niedawno marka wzbogaciła swoją ofertę o kosmetyki kolorowe z możliwością wymiany wkładów. Lush proponuje szminki w wielu odcieniach, podkłady, rozświetlacze, korektory i maskary z wymiennymi wkładami. Idea jest taka, że opakowanie wystarczy kupić raz, a potem wystarczy wymieniać zawartość. Wkłady pasują też do opakowań innych producentów, więc można wykorzystać pudełeczko po zużytym wcześniej kosmetyku innej marki. Fajnie, nie? :)


10. Clean-Faced Cosmetics (Australia)

Clean-Faced Cosmetics to niesamowita marka kosmetyków kolorowych robionych ręcznie od zera, a do tego zapakowanych w zerowastowe opakowania. To obok Dirty Hippie chyba najciekawsza marka spośród wszystkich prezentowanych powyżej. Jest to mała spółka, która nie inwestuje w reklamy, dlatego nie jest tak znana jak np. Elate, ale nie można jej odmówić innowacyjności i dbałości o jakość w połączeniu z etycznym podejściem do biznesu. Za wysyłkę pustych opakowań z powrotem do producenta można zgarnąć rabat -25% na kolejne zakupy. Cienie i róże są zapakowane w aluminiowe pudełeczka, a maskara jest w szklanej buteleczce z bambusowym pędzelkiem w zestawie. Najważniejsze jednak jest to, co znajdziemy w środku, czyli proste składniki, takie jak kakao, skrobia z tapioki czy cynamon, a także mineralne i owocowe pigmenty :) Zero śmieci i zero chemii.


Fajną kartonową paletę cieni i kartonowy puder w kompakcie ma też włoski producent wegańskich kosmetyków naturalnych Veg-Up, ale pozostałe opakowania tej firmy zawierają plastik. W Polsce papierowe palety ma też w swojej ofercie marka Iuno, Lovely i Wibo, a paletę bambusową z wymiennymi wkładami ma Inglot. Niestety składy tych kosmetyków nie są ani bezpieczne, ani tym bardziej ekologiczne, więc nie mogę ich polecić. Mam nadzieję, że niedługo też w Polsce pojawią się marki oferujące kosmetyki z naturalnych składników w opakowaniach bez plastiku, bo to nisza na naszym rynku, którą warto wypełnić.

Pozdrawiam :)

Komentarze

Popularne posty